piątek, 22 maja 2015

Wojna i uzbrojenie

Indianie uznawali wojnę za bardzo pożyteczną, podczas której można było wyróżnić się męstwem, brawurą oraz sprytem. Ich taktyka walki polegała na szybkim ataku i błyskawicznym wycofaniu się i ponownym ataku. Przyczyną ich porażek była nieumiejętność walki w zespole, zwykle atakowali pojedynczo, przez co ich skuteczność była ograniczona, chyba że atakowały tysiące wojowników. Indianie gardzili bronią palną, (w pierwszych walkach, w drugiej połowie XIX wieku używali jej bardzo masowo) która, co prawda, była nieporęczna, a jej przeładowanie było bardzo kłopotliwe, ale niosła kule o wiele dalej niż łuk. Zamiast niej mieli łuki, włócznie (zwane lancami) i legendarne tomahawki, zwykle pełniące rolę narzędzia. Amerykanie używali wtedy karabinów bardzo podobnych do muszkietów: ładowanych przez lufę, często wyposażoną w bagnet, co umożliwiało zrzucenie przeciwnika z konia i walkę wręcz. Dopiero w 1873 pojawił się pierwszy karabin odtylcowy: Springfield "Trapdoor". Był bardzo celny i mocny, jednak niemożliwe było przeładowanie go podczas jazdy konnej, przez co by oddać skuteczną salwę oddział powinien był zejść z koni.W starciach bezpośrednich Indianin uzbrojony w łuk lub broń białą miał znaczną przewagę.
Kiedy Siouxowie i Czarne Stopy sie spotykaja.
Obraz Charlesa Russella.

Częsty widok na ówczesnych preriach: pojedynek międzyplemienny